Zawsze gdzieś czeka ktoś - Anna Jantar

Zimno jak sto diabłów leje deszcz

Świat uderzył w płacz

Nawet kropli słońca bury zmierzch

A w tym wszystkim ja

Cały peron w swetrze z wełny chmur

Skulił się jak pies

Wietrzy gdzieś wagonów sznur

Zgubiony w mokrej mgle

Zawsze gdzieś czeka ktoś

Tak już jest tak musi być

Czy w pogodne, czy deszczowe dni

Zawsze gdzieś czeka ktoś

I by miłość mogła wejść

Trzyma dla niej wciąż otwarte drzwi

Zły semafor milczy patrzy w dal

Łowi stukot kół

Chciałby już odpocząć jak I ja

Wejść pod kołdrę snu

Gdy podniesie ramię co tam deszcz

Co mi chmury cień

Będzie to, ty przecież wiesz

Najpogodniejszy dzień

Zawsze gdzieś czeka ktoś

Tak już jest tak musi być

Czy w pogodne, czy deszczowe dni

Zawsze gdzieś czeka ktoś

I by miłość mogła wejść

Trzyma dla niej wciąż otwarte drzwi

Es ist höllisch kalt, es regnet in Strömen

Die Welt brach in Weinen zusammen

Auch die Sonne lässt ein trübes Zwielicht fallen

Und bei all dem ich

Die ganze Plattform in einem Pullover aus Wolkenwolle

Er duckte sich wie ein Hund

Irgendwo in den Waggons weht ein Seil

Verloren im nassen Nebel

Irgendwo wartet immer jemand

So muss es sein

Ob an klaren oder regnerischen Tagen

Irgendwo wartet immer jemand

Und damit die Liebe hereinkommt

Er hält ihr die Tür offen

Die schlechte Ampel schweigt und blickt in die Ferne

Er hört das Rattern von Rädern

Er möchte sich genauso ausruhen wie ich

Geh unter die Decke des Schlafes

Als ich meinen Arm hebe, regnet es

Was für eine Schattenwolke für mich

Es wird sein, du weißt es

Der beste Tag

Irgendwo wartet immer jemand

So muss es sein

Ob an klaren oder regnerischen Tagen

Irgendwo wartet immer jemand

Und damit die Liebe hereinkommt

Er hält ihr die Tür offen