Kolejny Raz - Te-Tris, Rzeznik

Kolejny raz wyjmij to z folii wciśnij play, olejmy czas

Ponoć on to pieniądz, więc olejmy hajs,

Parę dych za bilet do chmur

Polećmy tam, tam, tam gdzie

Muzyka nie zeszła na drugi plan

Rapu nie mogę zabawą nazwać

Ale nie pytam o kawior i szampan

To nie one każą mi nagrać album

Myślę o Tobie a później o handlu

Kalkulacje są dobre dla słabych

Ja mam emocje i stoję na straży

Coś jest moje to chce moje 2 razy

Bo tutaj nikt nie wie co się może wydarzyć

Czasem pauza znaczy więcej niż wers

Ale żadna łajza nie znaczy więcej niż ten

Nasza karma to biec nie przestawać

Ten świat chce brać ale nie chce dawać

Jestem nadal wierny swoim prawdom

Choć niektóre zwiędły jak Dolly Parton

Ale pod dyktando nic nigdy i nigdzie

Więc łap to — bo to więcej niż biznes

Zostawmy, zostawmy ziemię w dole

Bo nie mamy już nic ponad to co ważne jest

Ludzie chcą mi mówić kim mam być

Ludzie chcą mi mówić jak mam żyć

Obiektywni — na to nie licz

Bo siebie co najwyżej chcieliby wybielić

Zazdrość jest wokół -co?

Ja gonie spokój — co?

Zazdrość jest wokół -co?

Ja gonie spokój — co?

Zazdrość jest wokół -co?

Ja gonie spokój — co?

W tysiącach bloków, świadkowie lotu

Zostawmy…

Bo nie mamy już nic ponad to co ważne jest

To co ważne jest dla mnie

Dla nich może znaczyć zupełnie nic

To co ważne jest dla mnie

Zawsze będzie tym co pcha mnie — ciiii

To co ważne jest dla mnie

Dla nich może znaczyć zupełnie nic

Za nas, za ciebie, za miłość, za hip-hop

My tylko, chcemy być, chcemy być wyżej

Chcemy być, chcemy być wyżej x8