Nagie Mgły - Dogas, GPD

Wiesz, nie zawsze byłem tym, kim chciałem być

Nie zawsze żyłem tak, jak chciałbym żyć

Ale wierzyłem, że nadejdą dni

Że tylko na papierze łzy popłyną

Że tylko zwierzę nie rozumie innych istot

Że będzie lepiej mimo wszystko

Nie zostawię jej tak szybko

Będę dłużej czuł jej bliskość

Braci się nie traci, co weryfikuje przyszłość

Przyjaźnie nie poddają się zyskom

Słabe kontakty lubią wyschnąć

Ukryte prawdy, żal, rzeczywistość

Rodzinne sprawy, śmierć, czysta miłość

Próżne zabawy, śmiech popity pychą

Nie należy wszystkiego brać siłą

Szukam w sobie tego, co tam było, już

Czuję to, nagie mgły

Kiedy pragniemy w życiu coś mieć

To jakbyśmy zaczynali żonglować ogniem

Niezbadane są wyroki boskie

Trzeba się sparzyć, żeby odnotować postęp

Ludzie mówią zawsze to, co im wygodne

Giną emocje, łatwiej jest im sięgnąć po portfel

Czasem życie to nonsens

Najtrudniej namalować własny portret

Ale po zimie zawsze czuję wiosnę

Choć w mojej rodzinie życie słodko-gorzkie

Widzę, jak zmieniają się wibracje

Czemu zawsze oceniają nas jak dawniej?

Ludzie nie widzą własnych błędów

Ale chętnie wytkną je komu innemu

Kiedyś nie doceniałem własnych wersów

Dzisiaj piszę je we własnym imieniu

Czuję to, nagie mgły

W tym atramencie płynie żywa krew

Czemu emocje ciągle zdradzają mnie?

Stawiają w niezręcznych sytuacjach gdzieś

Każdego kiedyś zjadł stres

Trzeba umieć mieć podejście

Niektóre sprawy wymagają więcej

Jak nie wiesz, nie rozumiesz — wara ręce

Chcemy od życia, żeby było lepsze

Czuję to, nagie mgły

Weißt du, ich war nicht immer das, was ich sein wollte

Ich habe nicht immer so gelebt, wie ich leben möchte

Aber ich glaubte, dass Tage kommen würden

Dass Tränen nur auf dem Papier fließen

Dass nur ein Tier andere Wesen nicht versteht

Dass es sowieso besser wird

Ich werde sie nicht so schnell verlassen

Ich werde ihre Nähe länger spüren

Brüder sind nicht verloren, was die Zukunft beweist

Freundschaften geben nicht dem Profit nach

Schwache Kontakte trocknen gerne aus

Versteckte Wahrheiten, Bedauern, Realität

Familienangelegenheiten, Tod, reine Liebe

Vergeblicher Spaß, Gelächter mit Stolz heruntergespült

Nimm dir nicht alles mit Gewalt

Ich suche, was schon da war

Ich kann es fühlen, nackte Nebel

Wenn wir etwas im Leben wollen

Es ist, als würden wir anfangen, mit Feuer zu jonglieren

Die Gerichte Gottes sind unerforschlich

Du musst dich selbst verbrennen, um Fortschritte zu machen

Die Leute sagen immer, womit sie sich wohl fühlen

Emotionen verschwinden, es fällt ihnen leichter, zur Brieftasche zu greifen

Manchmal ist das Leben Unsinn

Das Schwierigste ist, sein eigenes Porträt zu malen

Aber nach dem Winter spüre ich immer den Frühling

Obwohl das Leben in meiner Familie bittersüß ist

Ich kann sehen, wie sich die Schwingungen verändern

Warum beurteilen sie uns immer so wie früher?

Die Leute sehen ihre eigenen Fehler nicht

Aber sie werden sie gerne jemand anderem zeigen

Früher habe ich meine eigenen Verse unterschätzt

Heute schreibe ich sie in meinem eigenen Namen

Ich kann es fühlen, nackte Nebel

Lebendiges Blut fließt in dieser Tinte

Warum verraten mich meine Gefühle immer wieder?

Sie bringen sich irgendwo in unangenehme Situationen

Jeder war schon einmal gestresst

Man muss einen Ansatz haben

Manche Dinge erfordern mehr

Wenn Sie es nicht wissen, verstehen Sie es nicht - beobachten Sie Ihre Hände

Wir wollen, dass das Leben besser wird

Ich kann es fühlen, nackte Nebel