Odwracam - Sarius, HVZX

Hejz/Sarius

Odwracam się przodem do nicości

Zjedzony w całości przez lęk wysokości

Oddalasz mnie opuszczam ten pościg

Bez zbędnej nagości aż do szpiku kości

Słyszałem krzyk to był ten czas, czas wielkich nowości

To ogłosiłem przez głośnik

A, sam kręcę się wokół ich braw

To do nich ciągnie w większości

Dlatego wolę tu zostać sam

Sarius

I nie zaglądaj mi do ran to nie proste jest jak gras

To nie koniec chociaż chciałby nie jeden żebym miał utrapienie

Kiedy siedzę tu z Jack’iem, byłeś tu

Czy tu będziesz czy zrozumiesz tę wiedzę

Noce dostrzeżesz gdy obrócisz się do nicości

Jak sam sobie w twarz spojrzysz

Obrócisz się do nicości

Hejz

Odwracam się przodem do nicości

Zjedzony w całości przez lęk wysokości

Oddalasz mnie opuszczam ten pościg

Bez zbędnej nagości aż do szpiku kości

Nie miałem szans to chyba fakt

Nie mam już wątpliwości, każdy krok do przeszłości

Jakbym w miejscu stał zbyt długi czas

Dlatego wolę tu zostać sam

Hejz

I nie zaglądaj mi do ran to niezdrowe jest jak ja

Póki co odpycha strach mnie od tego

Nie mam w sumie więcej rad to jedyna którą mam

Staje już na krańcu złap mnie jak nie to.

Spadnę jak ostatni liść, znajdziesz mnie gdzieś tam gdzie nikt

Zwyczajnie by nie chciał być

Zwyczajnie nie czuje nic

Hejz

Odwracam się przodem do nicości

Zjedzony w całości przez lęk wysokości

Oddalasz mnie opuszczam ten pościg

Bez zbędnej nagości aż do szpiku kości

Hejz / Sarius

Ich wende mich dem Nichts zu

Völlig zerfressen von Höhenangst

Du vertreibst mich, ich verlasse diese Verfolgung

Keine unnötige Nacktheit bis auf die Knochen

Ich hörte den Schrei, es war diese Zeit, die Zeit der großen Neuigkeiten

Ich kündigte es über den Lautsprecher an

Oh, ich selbst kreise um ihren Applaus

Das zieht die meisten von ihnen an

Deshalb bin ich hier lieber allein

Sarius

Und schau nicht in meine Wunden, es ist nicht so einfach wie Donner

Dies ist nicht das Ende, obwohl mehr als man möchte, dass ich ein Ärgernis habe

Als ich hier mit Jack sitze, warst du hier

Wirst du hier sein oder wirst du dieses Wissen verstehen

Du wirst die Nächte sehen, wenn du dich dem Nichts zuwendest

Wenn du in dein eigenes Gesicht schaust

Du wirst dich ins Nichts verwandeln

Hejz

Ich wende mich dem Nichts zu

Völlig zerfressen von Höhenangst

Du vertreibst mich, ich verlasse diese Verfolgung

Keine unnötige Nacktheit bis auf die Knochen

Ich hatte keine Chance, es ist wahrscheinlich eine Tatsache

Ich habe keine Zweifel mehr, jeden Schritt in die Vergangenheit

Als wäre ich zu lange an einem Ort gewesen

Deshalb bin ich hier lieber allein

Hejz

Und schau nicht in meine Wunden, das ist ungesund wie ich

Im Moment treibt mich die Angst davon ab

Ich habe keinen Rat mehr, es ist der einzige, den ich habe

Ich bin schon am Ende, fang mich so auf.

Ich werde wie das letzte Blatt fallen, du wirst mich irgendwo finden, wo sonst niemand ist

Er wollte es einfach nicht sein

Ich fühle einfach nichts

Hejz

Ich wende mich dem Nichts zu

Völlig zerfressen von Höhenangst

Du vertreibst mich, ich verlasse diese Verfolgung

Keine unnötige Nacktheit bis auf die Knochen